Dzis mam nadzieje ze napisze cos konkretnego bo wczorajszy wieczorowy post byl szokujacy. Moj dzien zaczol sie o kolo 12. Nie bede tu pisac ze sie ogarnelam czyli ubralam przyzwoicie oraz umalowalam poniewaz od kilku dni przesiaduje w domku z rozciagnietej bluzce i w dlugich skarpetach przy notebooku. Nie polecam... a to wszystko przez pochmurna i deszczowa atmostwere na dworzu.
Moj skromny fotograf czyli Katarzyna Ruzik porobila mi te o to zdjecia!
(to czekolada nie farbki)
(to czekolada nie farbki)
I jak wrazenia ? Podobaja wam sie? Pozdrwiam was robaczki i zapraszam do komentowania ; ))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziekuje za kazdy dodany tu komentarz!
Napewno sie odwdziecze :)
Nie toleruje spamu oraz obrazliwych komentarzy!
Trzymajcie sie, Pozdrawiam gorąco !