czwartek, 12 kwietnia 2012

Serce nie sluga - Milosc

Czesc kochane, w zyciu jest wiele truydnych spraw ktorych za wszelkie ceny nie zalatwimy sami, zawsze jest ta jedna osoba o ktorej sie mysli, teskni, rozmawia 24/7. Lepiej byc z kims a moze samemu ? kazdy ma swoje uczucia a jak przyslowie mowi "Serce nie sluga"!
Umilowanie kogos: gorace, namietne uczucie,szczere,glebokie,dozgonne,duchowe i cielesne. Tyle "Slownik Jezyka Polskiego". Glebokie i dozgonne? Dobrze by bylo. I bywa. I wlasnie takiej milosci pragniesz - tak kochac i tak byc kochana. Moze wstydzisz sie powiedziec to glosno, bo niemodne, sentymentalne, Chrzan mode! Nie ma na swiecie nic cudowniejszego niz prawdziwa milosc. Od pradawnych czasow powiada sie ze kazdemu ktos jest przeznaczony. Wierz w to.! Wierz ze ktoregos dnia sie spotkacie i serca wam oszaleja ze szczescia. Bywa tak w zyciu duzo czesciej niz myslisz.
Zapewnie masz tak, ON musi byc wyskoki, przystojny, o marzycielskich oczach i sportowej muskulaturze, delikatny i mocny zarazem, inteligentny, ambitny i z poczuciem humoru. Moglabys ciagnac dalej, ale to po prostu nieprawda! Twoj ideal nie musi byc skopiowany, a tobie raptem piknie serduszko, zakreci w glowie. Jemu tez, cos was w sobie urzeknie, oszolomi.
Juz ci pikalo serduszko. Gnalas na spotkania,gapilas sie w komorke, raz skakalas z radosci, raz beczalas po cichu. Jesli ukladalo sie dobrze, bylas pewna ze to do konca zycia, potem z nagla ogien gasl. Dlaczego? Bo serce nie sluga! Pojawial sie ktos inny, tym razem na wiecznosc, ktora trwala miesiac, dwa miesiace? ...  Albo jemu gaslo a tobie jeszcze nie i wtedy cierpialas cale wieki .. tydzien,dwa. Jak odroznic zauroczenie od prawdziwej milosci? Podkochiwanie sie od kochania? Spoko. Jesli jestescie sobie pisani, nie przegabcie tego. Poczatki sa zwykle takie same, z wypiekami i bijacym sercem, w powietrzu fruwaja milosne zaklecia i przysiegi, a juz zazdrosni jestescie o siebie jak nie wiem co. Z czasem uczucia gasna, pojawia sie ociupinka nudy, kto inny tobie lub jemu wpada w oko, Normalka.
Milosc w miare uplywu czasu obrasta w bliskosc, przyjaz, wzajemne zrozumienie. Przestajecie byc o siebie zazdrosni, bo waszym przypadku zdrada to absurd. Ty jestes nim, on Toba, to jak mozna zdradzic siebie? Przysiegi przestaja byc potrzebne. Rozumiecie sie bez slow, wyczuwacie na odleglosc. Chcecie byc razem, zalozyc rodzine,miec dzieci. Projektujecie wspolna przyszlosc, w realu choc nie bez marzen.
Czy milosc bedzie trwac do konca zycia? To zaezy od was obojga: milosc wymaga troski jak rzadka, bezcenna roslina, jak ogien ktoremu nie pozwolicie zgasnac. Trzeba isc na kompromisy, zdobywac sie wzajemne ustepstwa, wyrzeczenia, poswiecenie - w imie milosci wlasnie. A wzamian ? drobiazg, tylko szczescie.
Nie gon, bo stracisz oddech! Przyjdzie twoj czas, twoj jedyny wcale nie musi zamieszkiwac na drugiej polkuli, moze byc tuz obok - kolega z klasy, na ktorego dotad nie zwracalas uwagi, znajomy jeszcze z podworka, brat jednej z kolezanek albo facet ktorego nie cierpialas z calego serca, ten idiota, kretyn, polglowek. Albo ktos kogo jeszcze nie znasz a poznasz po studiach, w pracy, na przystanku autobusowym. Tylko kiedy Moze za rok.Za trzy. Najczesciej to sie zdarza miedzy 20 a 25 rokiem zycia, kiedy staniesz sie zdolna do uczuc dojrzalych i pelnych.

A teraz zycze wszystkim cieplego,milego i kolorowego snu, bo ja go potrzebuje. Trzymajcie sie, dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziekuje za kazdy dodany tu komentarz!
Napewno sie odwdziecze :)
Nie toleruje spamu oraz obrazliwych komentarzy!
Trzymajcie sie, Pozdrawiam gorąco !

AddThis