Cześć. Ciesze sie niezmiernie ze nawet gdy mnie tu nie ma, zaniedbuje bloga to wy i tak tu zaglądacie, komentujecie :) Dziękuję.
Nie wiem czy co cokolwiek co tu napisze dzisiaj będzie zbytnio czytane ale pewnie tych ciekawych którzy ciągle pytają mnie o "chłopaka" zaspokoi ich wszelkie pytania. Nie wiem od czego zacząć bo wiem ze będzie to czytał nie tylko on.
Jest duzo przypadków kiedy w związku to kobieta zadzi i na sile chce ustawic chlopaka do pionu, dziewczyno tak sie nie da bo oni i tak zrobia to co chca za twoimi plecami a ty dowiesz sie o tym ostatnia i będziesz pośmiewiskiem, to nie są plusy ale mnóstwo minusów. Dla mnie zwiazek typu "toxic" nie powinny wogole istniec a dlaczego ? moim zdaniem traci sie mnóstwo sil, energi,szczescia i tego co najlepsze w zyciu kłócąc i wyzywając sie w dzien w dzień z chlopakiem ktorego kochasz.
Chlopak mysli zupełnie inaczej w przeciwieństwie do dziewczyny, moze cie kocha ale zawsze to on czeka na ten pierwszy krok i w tym samym czasem robisz to samo i nikt nigdy sie do tego nie przyzna. Ciezko sie przyznac ale bardzo wspoczuje chlopakom, od niedawna przyglądam sie dziewczyna ktore gadaja zle o chlopakach, jestem w 100% pewna ze oni tez maja uczucia oraz trochę mózgu ale to wy nimi tak motacie ze sie gubia, coraz wiecej dziewczyn robi z siebie niewiniatka jak chodzi o szczerosc i ufanie.
Moj związek z Michałem trwa już ponad rok, nie należy on tez do perfekcyjnego, bo nawet my nimi nie jesteśmy. Strasznie dużo przeszliśmy a nawet przypuszczam ze więcej niż jakaś 3-letnia para która jest słodka perfekcyjna przykładem dla innych. Chodzi mi o to gdyż jesteśmy młodzi i nie patrzymy co by było "gdyby" gdy jest jak jest, rozstawaliśmy się i schodziliśmy, kłóciliśmy/godziliśmy, jest tego pełno i tym sposobem myślę ze stajemy się bardziej pewniejsi siebie i wciąż jesteśmy razem, mam nadzieje ze z wiekiem czasu będzie tego wszystkiego mniej. Związek typu (kłótnie,przerwy) staje się bardziej silniejszym/mocniejszym związkiem, i na tym to chyba wszystko działa. Wiele ludzi w okol myśli i ocenia nas po tym jak to wygląda na zewnątrz i może to nam przeszkadza. Jestem dziewczyna z niska sama ocena i przypuszczam ze może dla tego tez nieraz to wszystko mnie przerasta z zazdrości do niego, ale nie bez powodu jestem zazdrosna, jest wiele dziewczyn które irytują mnie klejąc się non stop do niego wiedząc ze ma dziewczynę.
Mam 16 lat i nie żałuje żadnej godziny/dnia spędzonych z nim!
Wszyscy uczymy się na błędach! Kocham, buźka :*
Mam 16 lat i nie żałuje żadnej godziny/dnia spędzonych z nim!
Wszyscy uczymy się na błędach! Kocham, buźka :*
ojj popieram twoje słowa :)
OdpowiedzUsuńszczęścia wam :*
a dziekujemy :*
OdpowiedzUsuńi tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
Najpierw piszesz, ze jestes przeciwna zwiazkowi toksycznemu, a pozniej opisalas swoj jako dokladnie, stereotypowy zwiazek toksyczny, klotnie, rozstania, powroty itd. Nie bardzo rozumiem...
OdpowiedzUsuńnie, moj zwiazek nie jest toksyczny, w kazdym zwiazku sa male sprzeczki,klotnie, zle moze to ujelas/ujoles :)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie . twój związek [z tego co opisałaś nam] jest właśnie toksyczny . wyzwiska , kłótnie , rozstania ... to jest właśnie TOKSYCZNY ZWIĄZEK, a z tego co widać i z tego co opisałaś to wasz właśnie taki jest. to jest przeciwienstwo zwiazku jaki tworzy Michał i twoja siostra. widac, ze oni się kochają i są świetną , szczesliwą parą. pewnie nie zaakceptujesz mojego komentarza, ale tak wlasnie to wygląda. wyrazilam tylko swoje zdanie na ten temat. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńto ja jestem z Michałem, moja siostra chodzi z Hubertem, coś ci się pokręciło XD i rozumiem każdy ma swoja opinie by ja wyrazić, najwidoczniej zle to ujęłam :) milego dnia :*
OdpowiedzUsuń