Hej, co raz bardziej nie pasują mi te ciemne wieczory już po 16 :(
Rano wstaje szaro/ponuro, ledwo co się wyszykuje już ciemno, i jak tu żyć? hmmm
Dziś zupełnie nic! Zdążyłam posprzątać i miałam gdzieś wyjść ale no deszcz w moim mieście to podstawa !
Kolorowe światełka, łańcuchy, bąbki? nadal wszędzie, jak mi się podoba to życie wieczorami w mieście pomimo tej ohydnej pogody, jest takie kolorowe, sami popatrzcie jak jest w samym centrum, stolicy w Cardiff :)
Do usłyszenia! Buzka :)
Uwielbiam takie foteczki;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesylam noworoczne zyczenia
Ewa
Nie lubię tych wieczorów kiedy wracam ze szkoły ( o dziwo jeszcze do niej chodzę ) .
OdpowiedzUsuńOmomomom ;33
Ciekawy blog .
Prześliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam na: krainadefantasia.blogspot.com