środa, 30 grudnia 2015

Germany 2015 & Part 3

W Niemczech bylismy przez 2 tygodnie, aczkolwiek nie jestem wstanie opisac jak spedziłam kazdy jeden dzien. Pierwszy wspolny poniedziałek, wstalismy wszyscy juz o godzinie 7 rano.. a raczej bym powiedziała (nauczycielka nas wyciagała z pokoji siłami), kazdy był wciaz pomeczony i nie przyzwyczajony do siebie, ale udało nam sie zejsc na doł na sniadanie. 
O godzinie 9/10 mielismy zbiurke z naszym Niemieckim opiekunem, by pokazał / poodprowadzał i zapoznał nas z naszymi włascicielami salonow, w ktorych kazdy z nas miał przepracowac minimum 7? godzin. Ja niestety byłam tam od godziny 10 rano do 5. 
Nastepnego dnia (Wtorek) były urodziny jedej z dziewczyn ktora z nami pojechała, dlatego tez jednogłosnie zdecydowalismy ze, wieczorem pojdziemy po salonach na wspolny "lunch" i pare koktajli do Greckiej restauracji "Hercules" gdyz miło wpominalismy poprzedni tam wieczor! Lecz nie zakonczyło sie tylko na tym, poznym wieczorem miła atmosfera zaprowadziła nas do znanej w "Jena" barze "Shisha bar"! Bardzo miło wspominam ten wieczor.. swietnie sie bawiłam i jestem bardzo zadowolona ze mielismy okazje troche sie do siebie zblizyc! 
O koło godziny 12 w nocy, paru z nas zamowiło taxowke i wrocilismy bezpiecznie do hostelu! 




 Sex on the Beach coctails :)


 Cała nasza ekipa!

 Podstawa było zrobic sobie pare Selfie!

 Własciciele tej restaurcaji, byli na tyle mili i zadowoleni nasza pozytywna energia ze postanowili zrobic sobie z nami pamiatkowe zdjecie! 

 Shisha Bar!
Wiecej w nastepnym poscie!

Wiecej zdjec na moim INSTAGRAM

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziekuje za kazdy dodany tu komentarz!
Napewno sie odwdziecze :)
Nie toleruje spamu oraz obrazliwych komentarzy!
Trzymajcie sie, Pozdrawiam gorąco !

AddThis